Ciasta czekoladowe

Dutch baby

Dutch baby … coś pysznego i prostego! Płynne ciasto, … jak na naleśniki wylane na patelnie i wstawione do piekarnika.  Ciasto pięknie wyrasta i cudnie smakuje! Podane z owocami i odrobiną cukru pudru … pychaaaa! na śniadanie lub deser … idealne!

Składniki (patelnia 24 cm średnicy):

3 jajka w temperaturze pokojowej
1/2 szklanki mleka w temperaturze pokojowej
1/2 szklanki mąki
szczypta soli
2 łyżki cukru waniliowego
2 łyżki masła klarowanego
ulubione owoce ( u mnie jagody ze słoika, mrożone maliny, cytryna i mięty) 

Wykonanie:

Piekarnik nagrzać do 200st.C z termoobiegiem.
Wszystkie składniki za wyjątkiem masła zmiksować. Ciasto będzie płynne, takie ma być.

Masło roztopić na patelni z odpinaną rączka lub taką którą można wstawić do piekarnika. Na roztopione masło wlać ciasto, wstawić do piekarnika i piec 20 minut. Naleśnik będzie gotowy jak pięknie wyrośnie a jego brzegi się zarumienią.
Dutch baby podawać z owocami i cukrem pudrem.
Smacznego!

Chicken burger

Chicken burgery, czyli burgery z mięsem z kurczaka … świetny sposób na wykorzystanie resztek pieczeni z poprzedniego dnia, a zarazem pomysł na pyszny i szybki obiad lub kolację. Polecam!

Składniki:

6 ulubionych bułek

2 upieczone piersi z kurczaka ( ja zużyłam mięso z  piersi z kurczaka, które zostało z niedzielnego obiadu, zobacz przepis na perfekcyjnie upieczonego kurczaka)

2-3 garście rukoli

Składniki na prosty sos majonezowo- musztardowy

2 łyżki majonezu

1 łyżka musztardy

Składniki na prosty sos majonezowo- ketchupowy

2 łyżki majonezu

2-3 łyżki ketchupu

Wykonanie:

Przygotowanie sosy:

Potrzebne nam będą dwie miseczki. Do jednej przekładamy majonez i musztardę, do drugiej majonez i ketchup. Zawartość każdej miseczki dokładnie mieszamy. Odstawiamy.

Jeżeli używacie resztek mięsa z poprzedniego obiadu wystarczy je tylko podgrzać. Jeżeli pieczenie mięso należy je umyć, osuszyć przyprawić solą pieprzem, czerwoną papryka i zgrillować na patelni grillowej z obu stron na złoty kolor.

Bułki przekrawamy na pół, układamy na grillu i  podpiekamy do czasu aż się ładnie zarumienią.

Składamy burgery. Podpieczone bułki smarujemy ulubionym sosem, rozkładamy rukolę, układamy gorące mięso i przykrywamy drugą częścią bułki. Podajemy.

Smacznego!

Babeczki makowe

Kruche babeczki wypełnione aromatycznym, makowym farszem. Piękne i smaczne!  Babeczki można zrobić, a kiedy przyjdzie na nie ochota wystarczy tylko odmrozić i delektować się ich smakiem.

Składniki na ciasto (ok. 25 sztuk 5 cm):

270 g mąki pszennej

30 g cukru pudru

200 g zimnego masła

1 jajko

Składniki na makowy farsz:

200 g maku mielonego

170 ml wody

100 g cukru

3 łyżki miodu

50 g masła

50 g rodzynek

50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej

1 łyżeczka cynamonu

kilka kropel olejku rumowego lub migdałowego

2 jajka

Wykonanie farsz makowy:

Wodę zagotowujemy z masłem cukrem, miodem, cynamonem. Wsypujemy mak i gotujemy kilka minut aż mak spęcznieje. Dodajemy rodzynki i skórkę pomarańczową oraz kilka kropel aromatu rumowego, mieszamy i odstawiamy do przestygnięcia. Do przestudzonej masy makowej wbijamy jajko, miksujemy i odstawiamy.

Wykonanie ciasto:

Mąkę wraz z cukrem pudrem przesiewamy na stolnicę, wbijamy jajko i dodajemy pokrojone w kostkę zimne masło. Wszystkie składniki siekamy nożem i zagniatamy. Ciasto odkładamy na minimum 1 godzinę do lodówki.

Ciasto dzielimy na  dwie części w stosunku 2:3.

Od schłodzonej kuli ciasta odrywamy po kawałku wielkości dużego orzech włoskiego i wyklejamy nim foremki.

Mniejszą część ciast rozwałkowujemy na grubość ok 3-4 mm. Wycinamy krążki o średnicy nieco większej niż średnica foremek od babeczek. W każdym krążku wykrawamy gwiazdki i przykrywamy tak przygotowanym kawałkiem ciast babeczki, ranty ciasta dociskamy.

Babeczki wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 st. C na ok. 15-20 do czasu, aż się lekko zarumienią. Odstawiamy w foremkach do wystudzenia. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.

Smacznego!

Szczęśliwego Nowego 2018 Roku!

Kochani wszystkiego dobrego w nadchodzącym Nowym 2018 roku!
Dużo zdrowia, miłości i radości z każdego dnia!

Realizacji założonych planów 💪

Jak najwięcej słonecznych dni ☀️☀️☀️

Szczęścia i dobrego jedzenia 😊

Kruche babeczki z wytrawnym farszem

Szybka, łatwa i smaczna przekąska … w sam raz na sylwestrową imprezę 🙂 . Jeśli nie macie czasu upiec babeczek możecie je kupić lub zastąpić krakersami.

Składniki na ciasto (ok. 25 babeczek średnicy 5 cm):

300 g mąki pszennej

200 g zimnego masła

szczypta soli

1 jajko

Dodatkowo:

twarożek ze szczypiorkiem

kilka pomidorków koktajlowych

kawałek zielonego ogórka

1-2 kabanosy

Wykonanie ciasto:

Mąkę przesiewamy na stolnicę, wbijamy jajko i dodajemy pokrojone w kostkę zimne masło oraz sól. Wszystkie składniki siekamy nożem i zagniatamy. Ciasto odkładamy na minimum 1 godzinę do lodówki. Od schłodzonej kuli ciasta odrywamy po kawałku wielkości dużego orzech włoskiego i wyklejamy nim foremki. Babeczki wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 st. C na ok. 15-20, do czasu, aż się ładnie zarumienią. Odstawiamy w foremkach do wystudzenia.

Ogórka kroimy na plasterki i za pomocą foremki do ciastek wykrawamy z każdego krążka gwiazdki. Pomidorki myjemy i kroimy na połówki. Kabanosy kroimy na kawałki.

Do babeczek nakładamy po łyżce twarożku. Na każdą babeczkę układamy kawałek kabanosa, gwiazdkę z ogórka i połówkę pomidorka koktajlowego.

Smacznego!

Smoothie z jarmużu, persymony i awokado

Pysznie i zdrowo! Spróbujcie 🙂

Składnik na dużą rodzinną porcję … na 4 szklanki:


2 garście liści jarmuż

1 persymona (owoc kaki),
1 banan 
1/2 awokado,
kawałek świeżego imbiru około 3-4 cm
1/4 szklanki syropu z kwiatów czarnego bzu
2-3 szklanki wody

Wykonanie:

Jarmuż myjemy pod bieżącą wodą. Z liści jarmużu wykrawamy twarde łodyżki. Banana, awokado oraz imbir obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Wszystkie składniki przekładamy do kielicha blendera, wlewamy odrobinę wody. Miksujemy do czasu uzyskani gładkiej masy, dolewamy sok kwiatów czarnego bzu  i wodę, ponownie miksujemy.

Smoothie przelewamy do szklanek i podajemy.

Smacznego!

Czekoladowy torcik z figami

Czekoladowe blaty biszkoptowego ciast nasączone syropem z pigwy, który to powstał podczas robienia marmolady pigwowej … przełożone krem czekoladowym na bazie bitej śmietany i serka mascarpone … całość uwieńczona słodkimi figami! Prosty w przygotowaniu i bardzo pyszny … torcik idealny do kawy na weekend!

Składniki na biszkopt (forma średnicy 20 cm)

4 jajka klasy L w temperaturze pokojowej

¾ szklanki cukru

1/3  szklanki mąki pszennej tortowej 

½ szklanki mąki ziemniaczanej

2 łyżki kakao

1 łyżeczki proszku do pieczenia

szczypta soli

Składniki na krem:

500 ml śmietany kremówki 36 %

250 g serka mascarpone

3 łyżki cukru pudru (do smaku)

2 łyżki kakao

Dodatkowo:

Syrop z pigwy do skropienia blatów ciasta (można zastąpić sokiem z cytryny)

3-4 figi

Wykonanie:

Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia, tylko spód.  Odstawiamy.

W mniejszej misce mieszamy mąki, proszek do pieczenia i kakao. Odstawiamy.

Białka oddzielamy od żółtek. Białka przekładamy do większej miski dodajemy szczyptę soli i miksujemy do czasu uzyskanie sztywnej piany, następnie dodajemy cukier oraz po jednym żółtku miksując do połączenia składników. Zmniejszamy obroty miksera, delikatnie miksując dodajemy stopniowo suche składniki. Puszyste ciasto przekładamy do tortownicy i pieczemy ok. 40 minut (to suchego patyczka) w temperaturze 170 st. C. Upieczone ciasto odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.

Krem czekoladowy

Do wysokiego naczynia przelewamy śmietanę, miksujemy do uzyskania sztywnej piany, gdy śmietana się ubije dodajemy cukier puder, miksujemy i dodajemy serek mascarpone i kakao. Łączymy wszystkie składniki dokładnie, ale nie miksujemy zbyt długo, aby śmietana się nie zważyła. Krem przekładamy do rękawa cukierniczego z ozdobną tylką.

Wystudzony biszkopt kroimy na dwa równe krążki. Blat ciasta układamy na paterze, skrapiamy syropem z pigwy następnie wyciskam rozety kremu i przykrywamy drugim blatem ciasta. Wierzch tortu przyozdabiamy kremem oraz figami, ewentualnie posypujemy ciemny kakao.

Smacznego!

Tarta z cukinią

Dziś mam dla Was przepis na pyszną i piękna tartę na kruchym spodzie … wypełnioną delikatnym serowo- jajecznym farszem i piękne ułożonymi plastrami cukinii … w kształcie płatów róży. Polecam do zrobienia … rodzina i goście będą zaskoczenie i smakiem i wyglądem … a dodam, ze wcale nie trzeba się przy tym dużo napracować … wystarczy tylko dobra obieraczka do warzyw 😉 

Składniki na ciasto ( forma średnicy 30 cm lub dwie mniejsze  – jedna średnicy 25 cm i prostokątna o wymiarach 35cmx11cm):

300 g mąki pszennej

200 g masła

1 jajko

szczypta soli

Składniki farsz:

2- 3 małe cukinie

200 g sera feta

3 jajka

½ szklanki słodkiej śmietany 18 %

sól himalajska do smaku

świeżo mielony pieprz do smaku

2 szczypty mielonego chili lub więcej

Wykonanie ciasto:

Mąkę przesiewamy na stolnicę, wbijamy jajko i dodajemy pokrojone w kostkę zimne masło. Wszystkie składniki ugniatamy, ciasto odkładamy na minimum 30 minut do lodówki. Następnie rozwałkowujemy na grubość ok. 5 mm i  przekładamy je do formy. Na formę wyłożoną ciastem układamy papier do pieczenia, a następnie na papier wysypujemy ziarna grochu, ryżu lub fasoli. Ziarna obciążą ciasto i zapobiegną powstaniu wybrzuszeń. Tak przygotowane tatrę pieczemy w temperaturze 180 st. C przez 15 minut. Następnie papier usuwamy i pieczemy kolejne ok.10 minut do czasu, aż ciasto się ładnie zarumieni.

Cukinie za pomocą obieraczki do warzyw kroimy wzdłuż na cieniutkie paski.

Jajka z fetą i śmietaną, solą, pieprzem oraz chili blandujemy do czasu uzyskanie płynnej, gładkiej konsystencji.

Mieszamy i wylewamy na podpieczony spód ciasta. Na wierzchu układamy w koło paski cukinii. Tarte pieczemy ok 45 minut w temperaturze 180 st. C z termoobiegiem. Podajemy na ciepło lub na zimno.

Smacznego!

 

Recenzja fotoksiążki firmy Saal Digital

Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem wprowadzenia na blogu działu dotyczącego fotografii, głownie fotografii kulinarnej. Mam nadzieje, że spotka się on z Waszej strony z zainteresowaniem i będzie zawierał dla Was sporo pomocnych i ciekawych informacji. Na to liczę 🙂

Dziś zapraszam Was do przeczytania recenzji fotoksiążki, którą ostatnio wykonałam. Dostałam kupon od firmy Saal Digital na przetestowanie ich produktu. Przyjęłam go z miłą chęcią, gdyż mam kilka fotoksiażek do tzw. zrobienia, „gdy będę mieć więcej czasu”;).

Nie jest to pierwsza z fotoksiążek, którą robiłam, mam ich już kilka na półce, ale pierwsza z firmy Saal Digital. Zastanawiałam się, z których zdjęć stworzyć tą fotoksiążkę, czy z ostatnich kilku wakacyjnych wyjazdów, czy może zrobić swoje portfolio, … ale ostatecznie padło na zdjęcia z sesji rodzinne sprzed dwóch lat! Po narodzinach drugiej córki wybraliśmy się na sesję zdjęciową do fotografa (Studio w Butelce). Młodsza córka miał wtedy 2 miesiące, starsza 3,5 roku, sesja trwała jakieś 3 godziny, Tatuś przyjechał na ostatnie 30 minut (wiedział, co robi;) … córki współpracowały tylko, kiedy chciały, wiec było wesoło;) … koniec końców kilka ujęć całkiem sympatycznie wyszło:).

Ale wróćmy do fotoksiążki …

Już na samym początku z instalacją programu pojawiły się problemy, mój program antywirusowy wykrywał w instalce wirusa: / bardzo mnie to zniechęciło, … ale Szanowny Małżonek zaradził problemowi 🙂 i ostatecznie udało się zainstalować program. Więc ruszyłam z działaniami.

Wybrałam rozmiar książki 28×19 cm, bo akurat takiego wymiaru mam pozostałe fotkosiążki i uznałam, ze dobrze będą się razem reprezentowały na półce 🙂

Wybrałam z kilku dostępnych opcji okładkę – zdjęcie matowe, pozostałe zdjęcia w fotoksiążkce również matowe.  Wybrałam także opcje bez watowania okładki i bez kodu kreskowego (płatne 25 zł).

Wskazałam źródło zdjęć, z których chcę skorzystać i zaczęłam tworzyć album. Nie korzystałam z gotowych układów, które oferuje program, chociaż są bardzo pomocne, jeśli na jednej stronie chcemy umieścić kilka zdjęć. Jak dla mnie mogłoby być zaoferowana szersza gama kombinacji układów, ale też nie ma problemu, aby samemu sobie dowolny układ zaprojektować. Wystarczy trochę chęci, kreatywności i czasu.

Na początku program wydał mi się troszkę mało intuicyjny, ale może, dlatego że dotychczas korzystał z programu innego producenta. Jednak po chwili przejrzenia funkcji już tworzenie albumu przebiegało sprawnie. Każde zdjęcie wystarczy przeciągnąć do pola na zdjęcie, które tworząc album samodzielnie należy sobie wstawiać w dowolne miejsce. Każdą fotografię może obrócić, przyciąć lub odpowiednio skadrować. Aby skadrować zdjęcie w Saal Digital należy kliknąć na ikonkę „przesuń kadr” i dopiero najechać na zdjęcie i ustawić kadr. Jest to bardziej pracochłonne niż w innych programach, ale za to istniej małe ryzyko, że zdjęcie się nam niechcący przesunie i zauważmy to dopiero po wydrukowaniu albumu!

Tworzenie albumu przebiegło w miarę szybko i bez większych utrudnień. Nadszedł, więc czas dodania mojego projektu do koszyka, czyli wysłaniu projektu na serwer. Przyznam się szczerz, że bałam się tego etapu, gdyż miała złe doświadczenia z innymi programami, gdzie zdjęcia nie chciały się załadować (może z dużo ich miała w projekcie?!) i ostatecznie kończyło się na tym, że zgrywałam projekt na płytę i oddawałam do punku do realizacji. Natomiast z Saal Digital etap ten przebiegł nadzwyczaj sprawnie i szybko. Co mnie bardzo ucieszyło! Po kilku kliknięciach i wprowadzeniu danych do wysyłki program załadował mój projekt bezbłędnie! A ja dostałam potwierdzenie na email, że fotoksiążka oczekuje na zatwierdzenie, a następnie na realizację :).

Ani się obejrzałam, a paczka z  albumem była u mnie w domu  … tylko 4 dni od  złożenia zamówienia! Po otwarciu tekturowej koperty wyciągnęłam z niej. owiniętą w cienką, gąbkę piękną fotoksiążke :).

Zaskoczyła mnie bardzo dobra, jakość produktu, przy tak krótkim terminie realizacji! Jedyny mały minus daję za nie oddzielenie pierwszej i ostatniej strony od okładki białą kartką, brak takiego rozdzielnika powoduje, że oglądając album próbujemy dalej przewracać strony, próbując odkleić ostatnie zdjęcie od okładki. Ale mimo to, jakość wydruku jest naprawdę zadowalająca, a tonalność zdjęć zachowana. Ponadto producent daje 75 lat gwarancji ta trwałość kolorów. Cały album jest dobrze wykonany, strony grube, sztywne, dobrze sklejone. Fotoksiążka ma płasko łączone strony co daje przyjemny efekt w odbiorze podczas zastosowania np. panoramy lub przedstawienia fotografii na całej powierzchni album.

Jeśli chodzi natomiast o cenę produktu to nie jest najniższa (mój projekt kosztował 200 zł), ale jakość zdecydowanie to rekompensuję. Produkt sam w sobie polecam. Z odrobiną kreatywności można stworzyć świetną pamiątkę, prezent lub album dla klienta.

Pozdrawiam i życzę dużo radości  oraz satysfakcji z tworzenia Waszych albumów.

Aniela

Reklama
Reklama
Archiwa