Ciasta czekoladowe

Zupa wiśniowa

Zupa wiśniowa … smak dzieciństwa … w domu mama podawała ją zawsze z domowym makaronem, pyszności! U mnie dziś makaronem czekoladowym 🙂 Świetna zupa na upalne, letnie dni 🙂

Składniki:

1 litr kompotu z wiśni razem z owocami

2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

1/2 szklanki cukru lub więcej ( do smaku)

kawałek kory cynamonu lub 1/3 łyżki

5 goździków, można pominąć

Wykonanie:

Do garnka wlewamy kompot z wiśni, jeśli jest mało soku dolewamy  trochę wody, wsypujemy cukier, cynamon i mąkę ziemniaczaną. Składniki mieszamy i zagotowujemy. Zupę blendujem (jeśli wrzucilście korę cynamonu i goździki wyławiamy ją przed blendowaniem).

Zupę podajemy na ciepło lub zimno z makaronem lub kluseczkami domowej roboty. Ja podałem z makaronem czekoladowy.

Smacznego!

Brownies z mlecznej czekolady

Na weekendowe pieczenie polecam pyszne, rozpływające się w ustach brownies z mlecznej czekolady. 

Składniki:

300 g  mlecznej czekolady, zużyłam poświąteczny zapas czekoladowych zajęcy;)

200 g masła

3  jajka

½ szklanki cukru

100 g mąki

2 łyżki ciemnego kakao

duża szczypta soli

Wykonanie:

Piekarnik nastawiamy na 150 st. C (piekę z termoobiegiem)

Czekoladę z masłem rozpuszczamy w garnku, na wolnym ogniu. Mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Uważamy aby nie przypalić.

Białka z cukrem ubijamy na sztywną pianę, dodajemy żółtka. Do masy jajecznej, miksując na wolnych obrotach dodajemy roztopioną czekoladę, następnie mąkę, kakao i sól. Ciasto przekładamy na blaszkę (25*30 cm) wysmarowaną masłem i wyłożoną papierem do pieczenia.

Ciasto wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 20 minut  (nie dłużej, aby nie było przesuszone, powinno być wilgotne). Gdy przestygnie kroimy na kawałki.

Smacznego!

Warsztaty fotografii kulinarnej

Kilka dni temu miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach fotografii kulinarnej :-). Spotkanie odbyło się w pięknych industrialnych wnętrzach poznańskiej restauracji „Drukarnia Skład Wina i Chleba”. Organizatorem warsztatów była Fundacja Via Art, której to serdecznie dziękuje za zaproszenie 🙂 . Dominika Bieniek – Gierszewska poprowadziła część teoretyczną warsztatów a podczas samej akcji fotografowania służyła radą i cennymi uwagami.

Nienachalne wielkomiejskie wnętrza restauracji dały upust mojej fotograficznej pasji. Gra świateł i częste ich pomieszanie stworzył ciekawe, chodź nie zawsze łatwe warunki do fotografowania. Stąd też przeglądając efekty mojej pracy będziecie mogli dostrzec różne tony barw panujące na zdjęciach.

Restauracja dysponuje również dość sporym gródkiem, gdzie można było uchwycić piękno potraw w świetle dziennym.

Zapraszam do obejrzenia galerii.

Risotto z krewetkami

Piękne star drzwi w tle! Nie mogła przejść obok nich obojętnie 🙂

Burger w kilku ujęciach 🙂

Tatar wołowy sfotografowany w różnych warunkach … świetlnych 😉

Pierś z kaczki  z puree selerowo-gruszkowym, krokietem z konfitowanej wątróbki z suszonymi owocami, pieczonymi ziemniaki oraz  sos malinowy.

Makaron z sosem pomidorowym.

Zupa krem z pięknym kroplami oliwy … sfotografowana pod światło.

To samo danie sfotografowane z lotu ptaka, na pięknym tle ( podłoga w jednej z części restauracji).

Share Week 2017

Share Week to akcja prowadzona od kilku lat  przez Andrzeja Tucholskiego. Przyznam się, ze biorę w niej udział po raz pierwszy! Ponieważ dosłownie dziś się o niej dowiedziałam i postanowiłam oczywiście wziąć w niej udział! Akcja ma na celu wzajemne polecanie, czyli blogerzy polecają blogerów, youtuberzy youtuberów, a podcasterzy podcasterów. Według mnie świetna inicjatywa dająca możliwość wyróżnienia ważnych dla nas twórców!

Jak pewnie większość blogerów przeglądam, czytam, inspiruje się wieloma blogami, ale dziś szczególne chciałaby przedstawić Wam te, które są dla mnie nadzwyczaj ważne pod względem inspiracji, motywacji i cennych tekstów.

Na bloga „Fotografia Coolinarna” trafiłam całkiem przypadkowo … po kilku latach prowadzenia mojej strony uświadomiłam sobie, że chyba bardziej lubię fotografować jedzenie niż je przyrządzać, chociaż żeby nie było bardzo lubię piec i pichić ;-). Jednak od niedawna postanowiłam zgłębić wiedzę fotograficzną i podszkolić się trochę w tym kierunku. Blog Asi Bartnik okazał się na to doskonałym miejsce, pełnym cennych i bardzo przydatnych informacji, które to sukcesywnie zaczęłam stosować i zgłębiać! Dzięki Asia!

Blog prowadzony przez Kingę Błaszczyk „Green Morning” to dla mnie miejsce w sieci kojące wzrok przecudnymi fotografiami, inspirującymi, dodającymi motywacji oraz nierzadko opatrzonymi wzruszającymi tekstami (szczególnie ujęła mnie historia powstania mus czekoladowego z jeżynami). Przeglądając stronę Kingi nie mogę wyjść z podziwu przepięknych kompozycji i gry świateł! Często wzdycham z podziwu, bijąc się z myślami, czy może kiedyś i mnie uda się chodź w połowie dorównać Mistrzyni!

„Chili, czosnek i oliwa” to blog, który śledzę z podziwem. Jego autorka Zuzanna Ploch jest dla mnie przykładem blogerki kulinarnej i fotografa, która nie dość, że tworzy ciekawe przepis to jeszcze przepięknie je dokumentuje! W dodatku dzieli się informacjami niezwykle przydatnymi przy prowadzeniu bloga kulinarnego. Sama udziela cennych porad oraz zaprasza do publikacji na swoim blogu innych blogerów.

Poleca!

 

Płatki owsiane z owocami i chia

Miska pełna zdrowia! Proste, pożywne i pyszne śniadanie … płatki owsiane z mlekiem, kolorowymi i obfitującymi w witaminy owocami … nasionami chia oraz wartościowymi dla naszego organizmu orzechami.

Składniki na jedną porcję:

4 łyżki płatków owsianych

1 łyżeczka nasion szałwii hiszpańskiej (chia)

½ szklanki gorącego mleka krowiego lub roślinnego

ćwiartka jabłka

1/3 banan

1/3 kiwi

kilka malin (mrożone lub świeże)

kilka borówek (mrożone lub świeże)

kilka owoców czerwonej porzeczki (mrożone lub świeże)

kilka orzechów włoskich

Wykonanie:

Mleko podgrzewamy. Jabłko, banana, kiwi myjemy, obieramy i kroimy na plasterki.

Do miseczki wsypujemy płatki owsiane. Na wierzchu układamy wszystkie owoce i podsypujemy nasionami chia, dodajemy orzechy. Owsiankę zalewamy gorącym mlekiem, odstawiamy na kilka minut, aby płatki oraz nasiona chia napęczniały i zmiękły.

Smacznego!

Dekadencki tort czekoladowy

Iście dekadencki tort czekoladowy! Efektowny i cudowny 🙂  … pyszny! … z pewnością zadowoli każdego czekocholika!  Wilgotne blaty czekoladowego biszkoptu, w ilości sześciu sztuk, posmarowane malinowym dżemem …przełożone bitą śmietaną … całość posmarowana czekoladowym kremem  … polana ganache czekoladowym … a na wierzchu całe mnóstwo czekoladowych słodkości!!!  Tort w sam raz na Ostatki lub  szczególne okazje! … ma weekend też może być;) 

Składniki na biszkopt czekoladowy (dwie tortownice o średnicy 18 cm)

5 jajek kasy L w temperaturze pokojowej

½ szklanki mąki pszennej (80 g)

½ szklanki mąki ziemniaczanej (80 g)

ok. ½ szklanki kakao (20 g)

1/3 szklanki oleju rzepakowego

¾ szklanki drobnego cukru do wypieków (130 g)

1 łyżeczka proszku do pieczenia

szczypta soli

Składniki do przełożenia tortu:

500 ml śmietany kremówki 36%, dobrze schłodzonej

250 g serka mascarpone

4 kopiaste łyżki cukru pudru

¾ szklanki dżemu malinowego

sok z połowy cytryny rozmieszany z dwiema łyżkami wody

Składniki na czekoladowy krem do obłożenia tortu:

250 ml śmietany 30%

125 g serka mascarpone

2 łyżki ciemnego kakao

2 łyżki cukru pudru

Składniki na ganache czekoladowy:

100 g gorzkiej czekolady 70%

100 ml śmietany 30%

Dodatkowo:

kilka czekoladowych pralin

kilka czekoladowych batoników

kilka czekoladowych ciastek i cukierków

Wykonanie biszkopt:

Dwie tortownice o średnicy 18 cm wykładamy papierem do pieczenia, wypuszczając papier do pieczenia poza obręcz tortownicy. Boki tortownic smarujemy masłem. Z papieru do pieczenia wycinamy cztery paski szerokości nieco większej niż wysokość tortownicy. Papierem wykładamy boki tortownic przyklejając je na masło. Odstawiamy.

W mniejszej misce mieszamy mąki, kakao i proszek do pieczenia. Odstawiamy.

Białka oddzielamy od żółtek. Białka przekładamy do większej miski, dodajemy szczyptę soli i miksujemy do czasu uzyskanie sztywnej piany. Dodajemy w trzech partiach cukier, miksujemy. Następnie dodajemy po jednym żółtku miksując do połączenia składników. Pomału wlewamy olej cały czas miksując. Do ubitej masy w dwóch partiach wsypujemy (przesiewając przez sito) suche składniki i mieszamy delikatnie szpatułką a następnie chwilę mikserem na najniższych obrotach.

Puszyste ciasto przekładamy do tortownic i pieczemy ok.30 – 35 minut w temperaturze 165 st. C z termoobiegiem. Przed wyciągnięciem biszkopty sprawdzamy patyczkiem, jeśli patyczek jest suchy, a ciasto przy krawędzi jest leciutko pomarszczone biszkopt jest gotowy. Wyjmujemy je z piekarnika zrzucając energicznie z ok. 15 cm na blat. Biszkopty zostawiamy na ok. 5 minut w formie, a następnie zdejmujemy obręcz tortownicy i ściągamy papier.

Upieczone ciasto odstawiamy do całkowitego wystygnięcia. Każdy biszkopt kroimy na trzy równe blaty.  Otrzymamy 6 blatów ciasta.

Przygotowanie krem śmietanowy:

Do wysokiego naczynia wlewamy dobrze schłodzoną śmietanę, dodajemy cukier puder i również schłodzony serek mascarpone. Miksujemy składniki dokładnie, do czasu uzyskanie sztywnego kremu (uwaga! nie miksujemy zbyt długo, aby śmietana się nie zważyła).

Blat układamy na paterze skrapiamy sokiem cytryn zmieszanym z wodą, smarujemy dżemem i śmietaną, przykrywamy drugim blatem. Czynność powtarzamy do złożenia całego tortu.

Przygotowanie krem czekoladowy:

Do naczynia wlewamy dobrze schłodzoną śmietanę, dodajemy cukier puder, kakao oraz schłodzony serek mascarpone. Miksujemy składniki dokładnie, do czasu uzyskanie sztywnej masy (uwaga! nie miksujemy zbyt długo, aby śmietana się nie zważyła).

Czekoladową masą smarujemy wierzch i botki tortu.

Wykonanie ganache czekoladowy:

W małym rondlu zagotowujemy śmietanę, zestawiamy z palnika i dodajemy połamaną czekoladę. Odstawiamy na kilka minut, a następnie mieszamy do połączenia składników.

Wierzch tortu polewamy ganache czekoladowym i przyozdabiamy czekoladowymi pralinami batonikami i cukierkami.

Smacznego!

 

Tort czekoladowy II

Puszysty, wilgotny biszkopt kakaowy … przełożony cudownym czekoladowym kremem na bazie nutelli, mascarpone i gorzkiej czekolady … dolna warstwa kremu wzbogacona czekoladowymi wafelkami … górna przełamana dżemem z czarnej porzeczki. Pyszny, mocno czekoladowy, ale zarazem delikatny … rozpływający się w ustach!

tort-czekoladowy-z-czarna-pozeczka-ii-25tort-czekoladowy-z-czarna-pozeczka-ii-49

Składniki:

Składniki na biszkopt czekoladowy (tortownica średnicy 26 cm)

6 jajek kasy L w temperaturze pokojowej

2 białka

½ szklanki mąki pszennej (80 g)

½ szklanki mąki ziemniaczanej (80 g)

1/3 szklanki kakao (ok.15 g)

1/3 szklanki oleju rzepakowego

1 szklanka drobnego cukru do wypieków (130 g)

1 łyżeczka proszku do pieczenia

szczypta soli

Składniki na krem czekoladowy:

500 g nutelli

500 g serka mascarpone

150 g gorzkiej czekolady

150 g wafelków w czekoladzie typu princessa

Dodatkowo:

½ szklanki dżemu z czarnej porzeczki

1/3 szklanki mocnej herbaty, przestudzonej

50 g gorzkiej czekolady do dekoracji tortu

Wykonanie biszkopt:

Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia, wypuszczając papier do pieczenia poza obręcz tortownicy. Boki tortownicy smarujemy masłem. Z papieru do pieczenia wycinamy dwa paski szerokości nieco większej niż wysokość tortownicy. Papierem wykładamy boki tortownicy przyklejając je na masło. Odstawiamy.

W mniejszej misce mieszamy mąki, kakao i proszek do pieczenia. Odstawiamy.

Białka oddzielamy od żółtek. Białka przekładamy do większej miski, dodajemy szczyptę soli i miksujemy do czasu uzyskanie sztywnej piany. Dodajemy w trzech partiach cukier, miksujemy. Następnie dodajemy po jednym żółtku miksując do połączenia składników. Pomału wlewamy olej cały czas miksując. Do ubitej masy w dwóch partiach wsypujemy suche składniki i mieszamy delikatnie szpatułką a następnie chwilę mikserem na najniższych obrotach. Puszyste ciasto przekładamy do tortownicy i pieczemy ok. 45 minut w temperaturze 165 st. C z termoobiegiem. Przed wyciągnięciem biszkopt sprawdzamy patyczkiem, jeśli patyczek jest suchy, a ciasto przy krawędzi jest leciutko pomarszczone biszkopt jest gotowy. Wyjmujemy go z piekarnika zrzucając energicznie z ok. 15 cm na blat. Biszkopt zostawiamy na ok. 5 minut w formie, a następnie zdejmujemy obręcz tortownicy i ściągamy papier. Upieczone ciasto odstawiamy do całkowitego wystygnięcia. Wystudzony biszkopt kroimy na trzy równe blaty.

Wykonanie krem:

Gorzką czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej (na garnek z gotującą się wodą ustawiamy miskę z połamaną czekoladą tak, aby spód miski nie dotykała lustra wody). Odstawiamy do lekkiego przestygnięcia.

Do misy miksera przekładamy schłodzony serek mascarpone i nutellę, miksujemy do czasu uzyskania jednolitej masy. Cały czas miksując wlewamy roztopioną czekoladę. Krem wstawiamy do lodówki aby lekko stężał.

Wafelki czekoladowe rozkruszamy w malakserze lub szatkujemy ostrym nożem na małe kawałeczki.

Z wcześniej przygotowanego kremu czekoladowego odkładamy 300 g i miksujemy z pokruszonymi wafelkami.

Składamy tort.

Blat biszkoptu układamy na paterze, skrapiamy herbatę i smarujemy kremem czekoladowy wymieszanym z pokruszonymi wafelkami. Przykrywamy drugim blatem i ponownie skrapiamy go herbatą, wykładamy połowę kremu czekoladowego, lub nieco więcej, smarujemy dżemem porzeczkowym i ponownie odrobiną kremu czekoladowego. Przykrywamy ostatnim blatem i  pozostałym kremem obkładamy wierzch i boki tortu.

Dekoracja z czekolady.

Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Na papierze pergaminowym za pomocą łyżki robimy wzory z czekolady. Wstawimy na chwilę do zamrażalnika następnie dekorujemy tort.

Smacznego!



tort-czekoladowy-z-czerna-porzeczka-10tort-czekoladowy-z-czarna-pozeczka-ii-39

Wyniki konkursu!

Witam,

Dziękuję wszystkim Miłośnikom czekolady za udział w konkursie!

Wasze odpowiedzi były bardzo czekoladowe;) … trzy z nich najbardziej … autorzy poniższych odpowiedzi zostaną nagrodzeni książkami :).

  1. Vincettia

Czekolada jest wszędzie dookoła i wciąż z szafeczki do mnie woła.
Gdy jestem zła, gdy coś mnie wkurza, gdy za oknami panuje burza.
Wtedy czekolada jest ukojeniem, mych skrytych marzeń spełnieniem.
Kocham najbardziej truskawkową i nie pogardzę karmelową.
Czekolada we krwi mojej płynie, widać to po mojej minie.
Bo gdy czekolady kęs spróbuje, od razu wspaniale się czuje.
I endorfiny ze mnie wychodzą i wokół na wszystkich przechodzą.
Bo swym dobrym nastrojem zarażam i na chłopaka się nie obrażam.
Lecz gdy za oknem mroźno i zimno, stawiam na gorącą czekoladę płynną.
Jej smak i zapach mnie rozgrzewają, a mróz i zimno się oddalają.
Gdy jestem w pracy i jest tu nudno, gdy jest mi ciężko i bardzo trudno,
wtedy sięgam po batonika, a stres i panika migiem znika.
Bo czekolada to moje życie, mój wybór, który kocham skrycie.
I chociaż czasem przybywa tłuszczyku, to i tak żrę ją bez liku!

2. Aleksandra Szczotka

Gdy mi smutno i zimniutko
Słodkość wpada pocichutko
Pytasz co rozgrzewa mnie?
Każdy o tym dobrze wie!
To gorąca czekolada
Gęsta, słodka i powabna!
Każdy przecież o tym wie
Słodkie rozwesela mnie!
Na rozgrzanie wyjątkowa
Taka słodka, deserowa!

3. Paulina Korobejko

Czy to kawaleczek czy to kubeczek, ja Cie zawsze kocham, ja Cie lubie, ja Ci z milosci, kosteczki wydłubie 😉 Wydlubie jedno, wydlubie drugie, czy to w nocy o polnocy, czy do ksiazki w równonocy. Choc najbardziej wieczorkiem, z małym potworkiem, do książki, filmu, czy kawki, herbatki, na rozluznienie, na humoru dopełnienie, na usmiechu nabawienie – siegam po Kinder country, takie moje slodkie metry. Zjem Cie zjem, bo ja kocham Cie 🙂

Dziękuję z udział w zabawie!

Pozdrawiam

Aniela

Reklama
Reklama
Archiwa